Na drogę życia – tekst
Na drogę życia dostałem dwa kwiatki:
Od przyjaciela i rodzonej matki.
Więc myślę sobie: mam dwa kwiatki świeże,
Teraz się dowiem, kto mnie kocha szczerze.
Dla moich kwiatków równą dam opiekę,
Czyj wpierw uwiędnie, to z tego orzekę,
Kto wpierw zapomniał o tym, co przyrzekał.
Chyba niedługo będę na to czekał.
Najpierw uwiędły kwiatki przyjaciela,
Potem uwiędły dwie gałązki ziela.
Kwiatki mej matki pozostały świeże,
Bo tylko matka kochała mnie szczerze.
Długom wędrował, toczył bój o życie,
Gasły nade mną gwiazdy na błękicie.
Kwiatki mej matki pozostały świeże,
Bo tylko matka umie kochać szczerze.
Dziękuję!